poniedziałek, 17 marca 2014

Pasja życia.

Pod tym hasłem odbył się w terminie 14-16 marca biwak wędrowny zorganizowany przez namiestnictwo wędrownicze naszego hufca. Piątkowego poranka wędrownicy z 22 SDW, 3SDW, 32 SDH oraz 1DDH spotkali się w Białymstoku aby z tego miejsca rozpocząć ponad 30 kilometrową wędrówkę do Michałowa. Szlak prowadził przez tereny Parku Krajobrazowego Puszczy Knyszyńskiej, która tego dnia skąpana była w promieniach słońca. Trud wędrówki dobiegł końca w gościnnych progach parafii Opatrzności Bożej, w której z otwartymi ramionami przyjął nas miejscowy proboszcz ksiądz Andrzej Walendziuk i gdzie mogliśmy przenocować. Dzień zakończyła kuźnica o pasjach wędrowników, gdzie mogliśmy wykuć nasze zdanie i opinie na ten temat.
Zaplanowane na drugi dzień wędrowanie pokrzyżowała nam pogoda i zmuszeni byliśmy spędzić go w domu parafialnym gdzie nocowaliśmy. I tak, tego dnia mogliśmy skupić się na naszym rozwoju intelektualnym, poprzez prowadzone dyskusje na temat wizerunku harcerzy w społeczeństwie jak i podczas logicznej gry negocjacyjnej uczącej, że lepiej zyskać mniej ale pewnie, niż więcej ale w ryzykowny sposób. O duchowy rozwój uczestników zadbały zajęcia dotyczące duchowości w wędrownictwie. W wyrażaniu emocji pomocne zaś były zajęcia dotyczące teatru a odwagi i pewności siebie nauczyło późniejsze wspólne stworzenie krótkiego spektaklu teatru cieni. Do późnych godzin nocnych trwało śpiewanie i wspominanie ubiegłych wydarzeń.
Niedzielę rozpoczęliśmy od udziału we Mszy Świętej. Mimo porannych opadów śniegu postanowiliśmy ruszyć na zaplanowaną tego dnia trasę wędrówki i dotrzeć do Gródka z którego mieliśmy transport do Białegostoku i dalej do Sokółki i Dąbrowy Białostockiej.
Podsumowaniem tego krótkiego wyjazdu jest zdanie, że wędrownictwo może i bywa pasją naszego życia.
Dziękuję prowadzącym zajęcia : pwd. Łukaszowi Kojta, dh. Karolowi Czarnowicz i phm. Tomaszowi Kozłowskiemu           oraz wszystkim uczestnikom za wspaniałą zabawę.

                                                                                              pwd. Łukasz Hołowieszko, HO


 

poniedziałek, 10 marca 2014

Muzyka budzi w sercu pragnienie dobrych czynów.

W dniu 21 lutego 2014 odbył się Filmowy Bal Wędrowniczy w których wzięły udział 1 SDH, 3 SDW, 22 SDW, 32 SDH oraz 44 SDH. Bal został zorganizowany przez patrol wędrowniczy z 32 SDH. Była to dobra okazja do integracji między wędrownikami z hufca, dobra zabawa z innymi oraz spędzenie wspólnie czasu wieczornego w piątek. Bal odbył się w restauracji "Nad Niemnem". Wędrownicy mieli za zadanie przebrać się za wybraną przez siebie postać filmową. Można było zauważyć wielkie zaangażowanie wszystkich w przebranie się. Postacie były różne, od Vita Corleone z "Ojca chrzestnego" oraz jego mafie po Królewnę Śnieżkę oraz Bonifacego. Na balu nie zabrakło najlepszego DJ z Hollywoodu, który gościł na naszej imprezie i uświetniał ją swoimi przebojami, oraz przepysznych przekąsek i jedzenia. Dh. Ula oraz dh. Monika otworzyły Filmowy Bal Wędrowniczy klapsem filmowym. Między tańcami odbywały się różne konkursy w których można było dostrzec pomysłowość wędrowników. Konkurencjami jakie odbyły się były m.in. : jedna noga, jedna ręka; krzesełka w parach; podawanie przedmiotu; chłopcy mieli za zadanie przenieść jak najwięcej dziewczyn na swoje krzesełko. Do ok. godziny 21.00 wędrownicy oddawali głosy na KRÓLOWĄ oraz KRÓLA Balu. KRÓLOWĄ Balu została dh. Kasia Dziewiątkowska z 44 SDH, a KRÓLEM dh. Przemek Baranowski z 22 SDW. Serdecznie gratulujemy wygranym. Dziękujemy wszystkim za dobrą zabawę i wspólny spędzony czas w rytmie muzyki. :)


pwd. Anna Kojta 

niedziela, 9 marca 2014

Światełko na granicy.

            Ostatniego dnia przed świętami, w piątek 20 grudnia, nasza drużyna wybrała się na przejście graniczne do Kuźnicy na uroczyste przekazanie Betlejemskiego Światełka Pokoju polskim harcerzom  z Białorusi. Hasło tegorocznej akcji to "Wyjdź z cienia- pokaż dobro". W związku z tym nasza drużynowa Jola, przyboczna Kasia, druhny Magda, Kamila, Magda, Agnieszka, ja (Monika ;p) i druh Paweł wsiedliśmy z rana do auta i pojechaliśmy. :) Podróż zajęła nam nie więcej niż 40 minut. Dzięki świątecznej atmosferze, która zdecydowanie nam się udzieliła, całą drogę śpiewaliśmy kolędy. Na miejscu, z racji tego, że naszych gości jeszcze nie było, zostaliśmy "zaproszeni" do jednego z  pomieszczeń placówki Straży Granicznej w Kuźnicy, gdzie byli już harcerze m. in. z Sokółki i Lipska. Po jakimś czasie wszyscy wyszliśmy na zewnątrz, żeby uroczyście rozpocząć nasze spotkanie. Po przekazaniu światełka głos zabierali m. in. Komendant, przedstawiciele ZHP z Białorusi oraz zaproszeni goście. Usłyszeliśmy miłe życzenia, nie tylko harcerskie, a następnie zawiązaliśmy krąg. Po miło spędzonym czasie i mnóstwie zdjęć zebraliśmy się, żeby ruszyć w podróż powrotną. Kiedy przejechaliśmy już kilka kilometrów, nasza drużynowa poprosiła kierowcę o zatrzymanie auta. Wszyscy wysiedliśmy, chociaż sama nie do końca wiedziałam o co chodzi. Stanęliśmy wokół światełka, a dh Jola spytała czy chcę teraz złożyć Przyrzeczenie i otrzymać krzyż. To była wielka niespodzianka! Oczywiście się zgodziłam. Druhna Magda również została chyba mile zaskoczona, bo otrzymała zasłużony Naramiennik Wędrowniczy. Potem zaśpiewaliśmy nasz drużynowy hymn "Ideały" i, nieco zmarznięci , wsiedliśmy z powrotem do auta, żeby ostatecznie dotrzeć już do domu. Wyjazd moim zdaniem się udał i myślę, że wszyscy byli zadowoleni. Ja na pewno :)



dh. Monika, 2 DDWHSG „Astat”