środa, 23 lipca 2014

Patrol 32SDH na Rajdzie Grunwaldzkim


Pierwszy wakacyjny wyjazd za nami ! J W dn. 3-7.07.14r. patrol wędrowniczy z naszej drużyny uczestniczył w Rajdzie Grunwaldzkiej na trasie IX- sierpeckiej. Wraz z postacią Bartosza Paprockiego przeszłyśmy przez szlak intryg, tajemnic, niewytłumaczalnych zdarzeń.
Z Sokółki wyjechałyśmy już we wtorek, 2 lipca, o godz. 7:25. W godzinach popołudniowych byłyśmy już w Sierpcu. Wieczorem odbyło się ognisko integracyjne, na którym zaprezentowały się wszystkie patrole z naszej trasy. Następnie wyruszyłyśmy na grę miejską, na której nie zabrakło ciekawych zagadek i nieprostych rozwiązań. Następnego dnia wcieliłyśmy się w detektywów i wyruszyłyśmy na szlak. Po drodze czekały na nas ciekawe zadania i części nieznanej nam wtedy jeszcze historii morderstw, kradzieży i intryg. Na początku naszym celem było Szczutowo. Tam po wyczerpującej całodniowej wędrówce uczestniczyłyśmy w bardzo ciekawej i intrygującej grze fabularnej. Kolejnego dnia nasza droga prowadziła do Skrwilna. Wieczorem wszyscy usiedliśmy wspólnie przy ognisku, śpiewaliśmy i dobrze się bawiliśmy podczas teleturnieju. W sobotę rano ruszyłyśmy do Syberii. Już na miejscu czekała na nas gra, a następnie wieczór pełen śpiewów i zabaw. Przedostatnia nasza wędrówka prowadziła do Bryńska. W tej miejscowości spotkaliśmy się z trasą II. Dobrze się bawiłyśmy w przygotowanym przez nich festynie, jak również integrując się trasą poprzez tańce  i zabawy. Następnie odbył się mecz piłki nożnej, w której rywalizowali ze sobą nasi harcerze i mieszkańcy Bryńska. Po tak pełnym atrakcji popołudniu, przeszedł czas na tak długo przez nas oczekiwany „prysznic”. Tak, jak już stało się tradycją, strażacy oblewali nas wodą JPoniedziałek był już ostatnim dniem  naszych zmagań z kilometrami. Celem stał się Lidzbark. Tu odbył się apel wszystkich tras, a po nim koncert zespołu, na którym świetnie się bawiłyśmy. W trakcie także zostały ogłoszone wyniki. Naszej drużynie udało się zająć II miejsce na naszej trasie ! Ale to nie był koniec atrakcji. Przez całą noc nad Jeziorem Lidzbarskim coś się działo, można było pośpiewać przy ognisku, pograć w badmintona czy po prostu napić się herbaty na pomoście. We wtorek z pełnym bagażem wspomnień i przygód wsiadłyśmy do pociągu do Sokółki.
Wyjazd uważamy za jak najbardziej udany. Ludzie, których poznałyśmy są naprawdę niesamowici, atmosfera była bardzo przyjemna. Cóż, pozostaje nam tylko wybrać się na Rajd Grunwaldzki w 2015r.!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz